Samo uczenie się definicji z książki uczy zapamiętywania, a nie myślenia. Podstawianie danych do wzorów, do czego często ogranicza się nauka fizyki, jest rzeczywiście niezbyt interesujące, a przy bardziej podchwytliwych zadaniach mało skuteczne. Podczas zajęć skupiamy się na różnorodnych problemach, które wymagają od uczniów myślenia, nie tylko odtwarzania standardowych podstawień do wzorów. Chcąc nauczyć naszych uczniów samodzielnego myślenia, stosujemy otwarte, również autorskie, życiowe zadania, które wymagają od nich rzeczywistego zrozumienia zasad rządzących fizyką. Pokazujemy, że nauka ta może być niezwykle interesująca i że analizować możemy dowolne zjawiska, od kaskaderskich scen filmowych po ruchy fal morskich obserwowane podczas wakacji.

Nierzadko osoby, które lubią matematykę i robią w niej postępy, przyciąga również fizyka. Rozpoczynając naukę fizyki, często jednak okazuje się, że wyćwiczone wcześniej logiczne myślenie zaczyna zawodzić, a uczniowie czują się zniechęceni. Niestety fizyka często przedstawiana jest w oderwaniu od rzeczywistości, co znacznie utrudnia jej rozumienie i zachwyt nad jej obecnością w naszym codziennym życiu. Na naszych zajęciach jesteśmy w stanie wraz z uczniami prześledzić ich tok rozumowania i naprostować pewne nieprawidłowe intuicje. Przedstawiając fizykę jako spójny system zależności, w którym jedno zagadnienie wynika z drugiego, sprawiamy, że fizyka zaczyna być logiczna, a jej nauka satysfakcjonująca. W oswajaniu fizyki pomaga nam również odkrywanie przed uczniami osób stojących za poznawanymi pojęciami, co pozwala jeszcze lepiej rozumieć proces poszerzania wiedzy o świecie.

Uczniowie, przychodząc do nas na zajęcia z fizyki, z większością pojęć już kiedyś się zetknęli. Choć przerabiali te zagadnienia w szkole, to wszystko było pokazane jako gotowa paczka wzorów do wykorzystania. Niestety bez wiedzy o tym, skąd dane zależności się wzięły, taka nauka jest nudna i nieskuteczna. W naszym podejściu skupiamy się na ubraniu fizyki w logiczną i spójną całość. W tym celu do wzorów, które później wykorzystujemy, dochodzimy poprzez odkrywanie kolejnych kart fizyki, a nie poprzez ich podanie. Uczniowie często mówią, że stosowali wcześniej jakieś wzory, których nauczyli się na pamięć i niektóre zadania im wychodziły, ale niektórych nie potrafili rozgryźć. Po naszych zajęciach rozumieją, skąd dana zasada się bierze i dlaczego działa.